Czytanie jest ogromną przyjemnością – wiem o tym ja, mój 20 – letni syn i jego tata. 10 – latek do czerpania przyjemności z samodzielnego czytania książek dopiero dojrzewa. Uwielbia słuchać – zarówno, gdy my czytamy mu głośno, jak i audiobooków. Sam sięga po książkę z mniejszym przekonaniem. I tu sprawdza się jedno – ta samodzielnie czytana książka musi być po prostu bardzo fajna. Już widzę, że młodszemu muszę kupić Gutka i Potwory.
Gdy starszy syn był jeszcze w szkole zgadzałam się, by nudnych – jego zdaniem lektur szkolnych – słuchał. W zamian za to musiał czytać samodzielnie inną, wybraną przez siebie książkę. Teraz czyta kilka książek miesięcznie. I sięga już po te, które wcale nie są na topie, ale należą do tych, które trzeba przeczytać.
↧
Autor: Z zadartym nosem
↧